Revitalash to marka, która zrewolucjonizowała dbanie o nasze rzęsy. Wcześniej malowałyśmy je, podkręcałyśmy, doczepiałyśmy ale nie pielęgnowałyśmy. To za sprawą kultowej odżywki Advanced stało się o niej głośno. Teraz firma rozwinęła się i na naszym rynku dostępnych jest wiele jej produktów. Dziś opowiem Wam o tych, które sama mam i zamówiłam w sklepie internetowym Topestetic.pl
Micellar Water Lash Wash to jedyny kosmetyk „pielęgnacyjny” w tym zestawie więc od niej zacznę. Opakowanie jest bardzo eleganckie. Butelka jest plastikowa jednak do złudzenia przypomina szkło. Taki rodzaj tworzywa jest bezpieczny. Pojemność to 100 ml. choć byłam przekonana, że jest znacznie większa. Plusem jest atomizer, który wypuszcza mgiełkę. Łatwo aplikuje się ją zarówno na płatek jak bezpośrednio na twarz. To produkt, który niemal nie ma zapachu. Woda micelarna jest ultralekka, delikatniejsza od zwykłej wody ale skuteczna w 100%. Z łatwością usuwa tusz i całą resztę makijażu z twarzy nie rozmazując go a przyciągając jak magnes do płatka. Baaaardzo polubiłam ten kosmetyk za to, że zapewnia pełen komfort moim wrażliwym oczom. Cząsteczki wody Lash Wash są bogate w aloes, rumianek oraz pentanol, które regenerują rzęsy i brwi oraz odżywiają i koją skórę wokół oczu.
Defining Liner Eyeliner - Raven. Intensywnie napigmentowany eyeliner w formie kremowej kredki z witaminą E, o łatwej aplikacji i długotrwałym efekcie. Z jednej strony kredka jest wykręcana a z drugiej mamy pomocną gąbeczkę, która jest nieoceniona przy rozcieraniu makijażu typu smokey eye. Rysowanie kresek nigdy nie było dla mnie pestką. Uzyskanie dwóch identycznych przy mojej budowie oka i opadających powiekach to duże wyzwanie. Na szczęście ten produkt jest bardzo wygodny w użyciu. Malowanie się nim zajmuje chwilę. Eyelinerem podbijam kreski permanentne. Samo srebrne opakowanie robi wrażenie. To kosmetyk, który u mnie świetnie się sprawdza.
Revitalash Volumizing Mascara. Od pierwszego użycia formuła tuszu jest idealna. Nie jest zbyt mokra. Podczas wykonywania makijażu nie tworzą się grudek a rzęsy łatwo jest od siebie oddzielić. Tusz przede wszystkim wydłuża. Nie nakładam wielu warstw bo przy moich małych oczach wyglądałoby to źle i ciężko. Mascara jest uniwersalna. Mój odcień to Espresso- w teorii brązowy. Rzęsy jednak wyglądają po pomalowaniu na klasycznie czarne. Tusz zbiera skrajne recenzje. Mnie naprawdę bardzo odpowiada. Nie kruszy się i daje efektu pandy nawet w wilgotne dni choć nie jest wodoodporny.
Do swojego zamówienia dostałam kilka gratisów. Sporo próbek oraz mini wersjęHi-def Tinted Brow Gelw odcieniu Soft Brown. Jest to jasnobrązowy żel do brwi. Gdybym sama miała decydować o kolorze to wybrałabym wersję Dark Brown. Kosmetyk pomaga kontrolować i modelować brwi. Dzięki szczoteczce układamy i wyrównujemy włoski a jednocześnie nadajemy im pożądany odcień. Brwi są trzymane na właściwym miejscu ale nie są sztywne.
Niestety zdjęcia makijażu zupełnie mi nie wychodzą. Chciałam pokazać Wam to jak wygląda kreska na oku oraz sam tusz ale nie wyszło zbyt ostro. Do makijażu używałam wszystkich produktów Revitalash z tego wpisu czyli Volumizing Mascara, Defining Liner Eyeliner i Hi-def Tinted Brow Gel. Na ustach mam ulubioną aktualnie linię pomadek Oriflame The One w kolorze Plum Elegance.