Prezenty!

Dużymi krokami zbliżają się Gwiazdka. Sklepy powoli robią świąteczne dekoracje i zachęcają nas do kupowania prezentów. Ja jak co roku nie czekam z nimi na ostatnią chwilę. Część z mojej listy jest już zrealizowana i odhaczona. Na inne prezenty mam już pomysły ale jeszcze nie udałam się po nie do sklepu. Na pewno nie długo to jednak nastąpi. Dzięki temu udaje mi się spokojnie przetrwać przedświąteczną gorączkę. Kluczem do sukcesu jest planowanie. 

Dziś chcę się z Wami podzielić moim pierwszymprezentem świątecznym. Nic mi się nie pomyliło. Od marki Tenex otrzymałam fantastyczny zestaw z praktyczną kosmetyczką, w skład którego wchodzi kuracja do twarzy z nanopeptydami i komórkami macierzystymi oraz płyn micelarny. Chyba byłam bardzo grzeczna w tym roku :)

Z produktami Dermo Future miałam już styczność. Uwielbiałam kurację z witaminą C,która dodała energii mojej skórze. Tym razem będę mogła wypróbować inne serum. Na razie jednak muszę zużyć otwarte już kosmetyki.  Na pewno jednak o kuracji z nanopeptydami za jakiś czas przeczytacie na moim blogu.

Tenex to nie tylkokosmetyki dla kobiet z Dermo Future. To także produkty dla mężczyzn. Pamiętacie szampon wzmacniający cebulki, który testował Łukasz? Jest bardzo tani więc warto go wypróbować jeśli wasi mężczyźni mają problem z wypadającymi włosami. Może zestawy Tenex, w których są także kuracje pomogą Wam wybrać odpowiedni prezent. Łukasz lubi mówić, że „na mądrej głowie włos się nie trzyma”, ale prawda jest taka, że wolałby je mieć.