Od ponad miesiąca, w Polsce zmagamy się z pandemią koronawirusa. Nasz świat i całe nasze życie musiało się zmienić. Obecna sytuacja wiąże się z całą masą ograniczeń. Przestrzeganie wielu nakazów i zakazów może dołować, zmniejsza naszą wolność jednak łączy się z wyższym celem- ochroną przed zakażeniem. Na szczęście każdy z nas ma dostęp do świata wirtualnego. Tam przeniosło się życie towarzyskie ale także codzienna rutyna jak chociażby zakupy. Nie musimy z nich rezygnować. Ja odkryłam niedawno BitterSweetParis.com, który promuje bardziej kreatywne podejście do mody niż znane mi wcześniej. Skusiłam się na dwie bluzy z nadrukiem. Zapraszam do oglądania.
Sklep internetowy Bitter Sweet Paris to miejsce pełne niepowtarzalnych wzorów - powstało, aby ten świat był bardziej kolorowy dzięki niesamowitym drukowanym ubraniom 3d. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Bitter Sweet Paris to styl ubierania się, ale także styl życia dla kobiet i mężczyzn. W ich asortymencie znajdziemy wszystko czego potrzebuje nasza szafa aby zaczęła tętnić życiem. Podczas kolejnego zamówienia szczególną uwagę zwrócę na damskie bluzy z kapturem i spodnie dresowe damskie.
To moje pierwsze zamówienie w tym sklepie. Wybór modeli ubrań a także nadruków jest bardzo szeroki przez co ciężko się na coś zdecydować. Mnie podobało się niemal wszystko. Jest to niewątpliwa zaleta ponieważ, każdy znajdzie tu motyw pasujący do siebie od bardziej szalonych, takich na które nie da się nie zwrócić uwagi będąc na ulicy po bardziej spokojne, wyważone grafiki. Ja zdecydowałam się na czarną bluzę z lwem ponieważ wpadła mi w oko- jest bardzo realistyczny, a ponad to lew jest moim znakiem zodiaku. Bluza ma kaptur i w sklepie nazywa się Mighty Lord. Kolejny wzór to Mighty Forest Grey z motywem lasu we mgle lub z chmurami. Ten wzór dostępny jest w jeszcze kilku innych kolorach. Inne moje typy to: motyle, blue paradise, flamingi, almond blossom, jungle flowers, roar i wiele innych.
Co z rozmiarem? Przyznam, że nie zwróciłam uwagi na tabelę rozmiarów. Zamówiłam standardowy dla siebie czyli Lkę. Okazało się, że bluza jest mocno oversize. Gdybym miała teraz decydować to na pewno postawiłabym na mniejszą czyli M. Miejcie to na uwadze robiąc zakupy. Mnie wielkość bluz nie przeszkadza. Czuję się w nich bardzo dobrze. Są luźne i mogę po nie założyć coś ciepłego i zrezygnować z kurtki. Obie bluzy sięgają mi za pośladki. Są wykonane z bardzo dobrego, lekko elastycznego materiału. mają kieszeń ala kangur. Bardzo je polubiłam i regularnie noszę nawet do pracy.
Co z rozmiarem? Przyznam, że nie zwróciłam uwagi na tabelę rozmiarów. Zamówiłam standardowy dla siebie czyli Lkę. Okazało się, że bluza jest mocno oversize. Gdybym miała teraz decydować to na pewno postawiłabym na mniejszą czyli M. Miejcie to na uwadze robiąc zakupy. Mnie wielkość bluz nie przeszkadza. Czuję się w nich bardzo dobrze. Są luźne i mogę po nie założyć coś ciepłego i zrezygnować z kurtki. Obie bluzy sięgają mi za pośladki. Są wykonane z bardzo dobrego, lekko elastycznego materiału. mają kieszeń ala kangur. Bardzo je polubiłam i regularnie noszę nawet do pracy.
Myślę, ze szczególnie teraz warto zrezygnować z sieciówek na rzecz bardziej radosnej, ulicznej i kreatywnej mody takiej, którą dostarcza BitterSweetParis.com. Jestem bardzo zadowolona ze swojego zamówienia. Na drugi raz wybiorę jednak mniejszy rozmiar i na pewno ponownie pokażę tu swoje nowości. Znacie BitterSweetParis?