Spreye do ciała i mgiełki to produkty, które mają najmniejsze stężenie substancji zapachowej przez co ich aromat zazwyczaj utrzymuje się na nas krócej i jest delikatniejszy. Z doświadczenia wiem, że są wyjątki od tej reguły. Sama miałam mgiełki, które rewelacyjnie trzymały się nie tylko mojej skóry ale i ubrań, dzięki czemu pachniały nawet w szafie. Standardowy czas działania mgiełki to 3-4 godziny, więc jej żywotność jest krótsza niż w przypadku perfum. Dzięki temu możemy zmieniać zapach w ciągu dnia w zależności od sytuacji lub nastroju. Rano częściej wybieram energetyczny zapach cytrusów, który dodaje świeżości i pobudza a po południu lub wieczorem słodki i kuszący aromat owoców.
Wśród mgiełek, która mam obecnie na swoim celowniku zapachy Victoria's Secret Midnight Bloom, Lush Coast Santorini Neroli Water oraz Wild Blooms Passion Flowers. Każdy z nich kojarzy się z beztroską i ładną pogodą, której nam teraz brakuje. Lato jednak tuż tuż więc nie ma co narzekać. Mgiełki zapewnią przyjemne orzeźwienie, otulą nas aurą lekkiego, letniego zapachu. Ja już planuję zamówienie a Wy?