Kto nie zna Tisane? Linia fantastycznych pomadek i balsamów do ust jest na rynku od wielu lat i zyskała całą masę zwolenników, do których ja również oczywiście należę. Rodzima marka zdetronizowała kultowy niegdyś Carmex. Tisame to jednak nie tylko produkty do ust. Laboratorium Farnapol już jakiś czas temu wprowadziło balsam do paznokci i skórek 2x5, który teraz został wzbogacony miodem i olejem z rokitnika, który dostarcza paznokciom mikroelementów, witamin z grupy B, E oraz prowitaminy A.
Okolica wokół paznokci oraz same paznokcie zawsze były moją piętą achillesową. Samo kremowanie dłoni nie wystarcza. Aby zmiękczyć skórki, sprawić aby przestały się zadzierać i wyglądały zdrowo potrzebna jest intensywna pielęgnacja, którą zapewnia mi Balsam Tisane 2x5. Jeśli myślicie, że taka kuracja zajmuje sporo czasu to jesteście w błędzie. Wystarczy poświęcić na to kilka chwil dziennie a szybko osiągniemy zadowalające efekty. Dla zapominalskich takich jak ja mam receptę. Swój słoiczek mam w pracy na biurku. Co kilka godzin sięgam po odrobinę kosmetyku i masuję paznokcie. W przypadku pracy przy komputerze regularne, kilkuminutowe przerwy są wskazane. W tym czasie możemy zająć się pielęgnacją dłoni, rozmasowaniem ich i wtłoczeniem drogocennych składników z balsamu Tisane. Konsystencja jest bogata ale produkt jest bardzo wydajny mimo, że ma 4,5 g.
Jeśli tak jak ja macie giętkie, łamliwe, rozdwajające się, wysuszone, matowych, zniszczone paznokcie polecam wam ten produkt. Noszenie tipsów, żeli, lakierów, również hybrydowych nie jest przeszkodą. Balsam wzmacnia, odżywia, przywraca połysk i stymuluje wzrost paznokci. Zapobiega ich rozdwajaniu. Wygładza skórki.Efekty widoczne są już po tygodniu stosowania.