Od niemal roku korzystam z terapii oraz pracuję nad sobą. Oglądam filmiki z dziedziny psychologii, poruszające różne problemy a także słucham audiobooków i czytam tradycyjne książki z tej dziedziny. Fizyczny kontakt z terapeutą, wizyty na kozetce były dla mnie pierwszym i najważniejszym krokiem w poprawie jakości swojego życia przez zmianę myślenia. Kolejnym jest dokształcanie się przez czytanie choćby takiej literatury, o której dziś chcę Wam opowiedzieć.
Autorka książki ŻYCIE WARTE PRZEŻYCIA- Marsha Linehan jest twórczynią terapii dialektyczno- behawioralnej. Zanim jednak stała się cenionym naukowcem była pacjentką. Jak sama pisze trafiła do emocjonalnego piekła i chciała się z niego wyrwać. Bardzo energiczna i wesoła nastolatka popularna w szkole z dnia na dzień stawała się wycofana. Towarzyszyły jej bóle głowy i rozpoczęło się samookaleczanie. Trafiła do zamkniętego ośrodka, w którym spędza ponad dwa lata. W książce w sposób bardzo przystępny i co dla mnie bardzo ważne chronologiczny opowiada o sobie jako pacjentce i osobie mocno zaburzonej a także o tym jak wyszła z choroby i postanowiła pomagać innym. Bardzo ważnym elementem życia autorki jest głęboka wiara, która podkreśla w książce i wiele razy do niej nawiązuje. I tu także znalazłyśmy wspólny język.
ŻYCIE WARTE PRZEŻYCIA to książka obowiązkowa dla wszystkich pracujących w zawodzie psychologa, psychiatry czy terapeuty ale także dla osób takich jak ja, które poznały czym jest praca nad sobą, widzą jej efekty i chcą dalej i lepiej poznawać swoje wnętrze. Jestem osobą wierzącą tak jak Marsha Linehan i muszę przyznać, że modlitwa również bardzo wiele mi daje. Właśnie kończę swoją piątą Nowennę Pompejańską. Bóg każdego z nas kocha i gdy poprosimy szczerze o pomoc to ją dostaniemy. ŻYCIE WARTE PRZEŻYCIA to swoista autobiografia, którą czyta się jednym tchem. Bardzo polecam!