Jacques Battini to ceniony perfumiarz, który stworzył markę sygnowaną swoim nazwiskiem. Wcześniej odwiedził wiele krajów w czasach gdy nie było to takie proste i bezpieczne. Urodził się w 1948 roku. Poznał Indie, Polinezję, Oceanię, Tajlandię, Amerykę Południową i zdał sobie sprawę, że prawdziwe piękno skrywa każda kobieta. Po wielu latach wrócił do rodzinnej Korsykii stworzył linię perfum. Teraz są one dostępne w kilkudziesięciu krajach całego świata. Dziś jednak nie opowiem Wam o jego zapachach bo żadnego jeszcze nie miałam a o kosmetyku z linii YOCHIMU, którą w całości dobrze poznałam.
Krem został zapakowany w papierowy kartonik, który początkowo był zafoliowany. Kosmetyk umieszczono w eleganckim, szklanym słoiczku. Wierzch był zabezpieczony folią aluminiową. Ma standardową pojemność 50 ml. regularnie kosztuje 50 zł. jednak teraz w sklepie internetowym jacquesbattini.plobjęty jest promocją i dostępny za 39,95 zł. Pachnie bardzo przyjemnie i lekko. Może nieco orientalnie. Początkowo uznałam ten zapach za męski. Teraz już się do niego przyzwyczaiłam i ciężko mi powiedzieć z czym się kojarzy i do czego mogłabym go porównać. Na twarzy oczywiście nie jest wyczuwalny. Krem jest mocno skoncentrowany, lekki ale jednocześnie bardzo bogaty.
Krem na początku stwarza wrażenie lekkiego. Łatwo i przyjemnie się rozsmarowuje. Na twarzy jednak zostawia film, tłustawą, zabezpieczającą warstewkę. Jest bardzo bogaty, nawilżający i odżywczy. Idealny do cery suchej oraz dojrzałej na noc. W tym miejscu mogłabym skopiować obietnice producenta bo w pełni się z nimi zgadzam. Początkowo nie spodziewałam się, że tak bardzo mi się spodoba i tak dobrze się u mnie sprawdzi.
W moim przypadku twarz traci połysk, a krem wchłania się w 100% nie pozostawiając żadnej widocznej czy wyczuwalnej warstewki w około 10 minut. Jest to dość długi czas jednak w składzie kremu znajdziemy glicerynę, masło shea olej avocado oraz wiele innych cięższych składników, które intensywnie nawilżają i pielęgnują skórę. Dlatego ten kosmetyk potrzebuje więcej czasu aby się wchłonął.
Nie jest to krem dla nastolatek, które potrzebują jedynie nawilżenia skóry lub walczą z jej niedoskonałościami w postaci zatkanych porów czy wyprysków. To kosmetyk dla kobiet po trzydziestce, a nawet starszych, które chcą zachować młody wygląd jak najdłużej. Pragną aby ich cera była w jak najlepszej kondycji i regenerowała się nocą po trudach dnia codziennego.
Krem jest bardzo wydajny. Lepiej nie nakładać go zbyt dużo bo będzie się długo wchłaniał. Świetnie działa i polecam go głównie osobom w wieku 30+. Obecnie kosztuje 49,95 zł.choć jeszcze kilka dni temu objęty był promocją – 10 zł. Obniżka ceny na pewno jeszcze za jakiś czas się pojawi. Polecam rozejrzeć się w sklepie bo po za linią kosmetyczną Jacques Battini, oferuje bardzo duży asortyment perfum męskich i damskich. Miłego dnia.