Kocham góry jednak nigdy nie byłam w Bieszczadach. Od dawna myślę o wycieczce, a raczej wyprawie w te cudowne miejsce, pełne spokoju i dzikiej natury. Tymczasem, aby dowiedzieć się więcej o tym parku zamówiłam książkę Łukasza Bajdy 555 zagadek o Bieszczadach. Dziś więcej o niej opowiem.
Autor Łukasza Bajdy jesthistorykiem oraz zawodowym przewodnikiem bieszczadzkim. Nikt lepiej od niego nie opowiedziałby o 555 zagadkach o Bieszczadach . Przyznam, że jestem całkowitym laikiem więc wszystkie nformacje, które znalazłam w książce były dla mnie ciekawe i zaskakujące. Nie miałam wcześniej żadnej wiedzy o Bieszczadach.
Książka jest cudownie wydana a jej układ jest logiczny i klarowny. W środku znajdziemy piękne zdjęcia i mapy. Rozdziały są krótkie więc kilka możemy pochłonąć do porannej kary a inne na deser. Czytając tą książkę i zachwycając się niesamowitym bogactwem historycznym i urokiem Bieszczad jeszcze bardziej zapragnęłam tam teraz być. Często sama chciałabym rzucić wszystko i udać się w Bieszczady. Osoby, które tam osiadają, paląc często za sobą mosty , porzucając cywilizację to tzw. zakapiory.