Ostatnio jestem bardzo zadowolona z kosmetyków pielęgnacyjnych, które stosuję. Są naprawdę wysokiej jakości, dają mi prawdziwą przyjemność podczas używania i przynoszą pożądane efekty. Lubię o siebie dbać i poznawać nowości. Marką, którą nie dawno odkryłam jest Iva Natura. Pochodzi z Turcji i wykorzystuje produkty roślinne występujące w regionie Anatolii tworząc certyfikowane kosmetyki organiczne. Nie dawno pisałam o fantastycznym kremie na dzień, który pokazał mi, że kosmetyk może być jednocześnie bogaty i dawać matowe wykończenie. Dziś zapraszam Was na recenzję peelingu do twarzy z solą z jeziora Tuz. Zapraszam.
Kartonowe pudełko jest bardzo eleganckie. Swoją stylistyką nawiązuje donaturalności kosmetyków. Zostały na nim umieszczone wszystkie niezbędne informacje. Sam kosmetyk mieści się w plastikowym, przezroczystym opakowaniu o pojemności 150 ml. Butelka jest odkręcana, nie ma pompkiczy jakiegoś innego dozownika. To ciekawe rozwiązanie. Taki minimalizm w ty przypadku się sprawdza. Wszystko dzięki konsystencji peelingu. Nie jest bardzo rzadka ani nadmiernie gęsta czy sucha. Jest idealna. Gdyby było inaczej mógłby wystąpić problem. Butelka jest jednak elastyczna. Można nią potrząsnąć lub ścisnąć aby wydobyć kosmetyk. Na razie nie mam takiej potrzeby. Łatwo wylatuje. Maleńkie drobiny wizualnie przypominają bardziej piasek niż sól, ze względu na kolor. Pod wpływem tarcia jednak maleją. Baza jest przyjemnie kremowa i nietłusta. Peeling pachnie naturalnie, delikatnie, jak plaża. Cena peelingu to 49 zł. Na pewno nie jest to mało.
W kremowym peelingu do twarzy wykorzystano sól zebraną z jeziora Tuz, które znajduje się daleko od przemysłowej części Anatolii. Sól powstała w wyniku działalności wulkanów, jest niezwykle bogata w minerały. Producent zaleca masowanie nią twarzy przez 5 minut. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się robić tak długo peelingu. Zazwyczaj wykonuję go w czasie nie dłuższym niż dwie minuty. Po tym czasie moja twarz jest gładka, pozbawiona wszelkich suchych skórek ale nie podrażniona. Baza peelingu jest bardzo kremowa i odżywcza, przyjemna. Zatopione są w niej drobiny soli, która w trakcie masażu staje się co raz delikatniejsza. Peeling jak dla mnie jest idealny. Nie jest bardzo delikatny, ma średni stopień ostrości. To coś dla wszystkich typów skóry po za wrażliwą i naczykową.
Kremowy peeling do twarzy z solą z jeziora Tuz w moim odczucie spełnił swoje zadanie. Pomaga usunąć martwy naskórek. Dzięki temu powoduje, że skóra jest gładka, odświeżona i przyjemna w dotyku. Zawarte w nim minerały na pewno dodatkowo korzystanie wpływają na stan cery. Ma dobrą wydajność co równoważy trochę, jego wysoką cenę. Znajdziecie go w sklepie internetowym ivanatura.pl za 49 zł. Jestem ciekawa czy znacie już tą markę?