Quantcast
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1499

Szczotki do makijażu i czyścik pędzli

Cześć Dziewczyny, Mam nadzieję, że lubicie posty z akcesoriami z azjatyckich stron bo mam w zanadrzu jeszcze jeden w najbliższym czasie. Pochwaliłam się Wam moim zamówieniem z SammyDress na FB. Bardzo dawno nie zamawiałam nic z tej strony ani z innych chińskich w ramach współpracy bo nie czułam aby brakowało mi czegoś czym będę chciała się z Wami podzielić na blogu. Mam nadzieję , ze rozumiecie o co chodzi. Ostatnio jest jednak moda na szczotki i różne gadżety więc postanowiłam zaryzykować i zamówiłam. Co z tego wyszło? Zapraszam do czytania.
Image may be NSFW.
Clik here to view.

Ilość szczotek na SammyDressjest bardzo duża. Do wyboru do koloru, można by powiedzieć. W sprzedaży są także specjalne stojaki. Ooo właśnie przypomniało mi się, że miałam zamówić suszarkę! Fuck… Zrobię to przy następnej okazji. Ja zdecydowałam się na duet dwóch szczotek. Są komplety nawet po 10 sztuk. Odpuściłam je jednak bo nie wiedziałam czy będę z nich korzystać, czy się u mnie sprawdzą i mi się spodobają. Jak będzie z ich jakością. Po otrzymaniu paczki zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia i dotknięcia. Są urocze i milusie. Nie mam niczego innego z tak delikatny, specyficznym i miękkim włosiem. Włosie jest cieniutkie, syntetyczne ale tworzy harmonijną całość. Trzonki są plastikowe w złotym, a właściwie różowo- złotym, miedzianym kolorze. Uchwyt to czarna guma. Włosie jest bardzo dobrej jakości i nie wychodzi. To czego się obawiam to złamanie trzonków przy „główce” to najcieńsze miejsce. Znając moje szczęście może to nastąpić. Według mnie szczotki nadają się przede wszystkim do podkładów płynnych. Ładnie się je aplikuje. Ja używam ich głównie do kremów BB, na zmianę z pędzlami i jajeczkami. Z kosmetykami sypkimi, podkładami mineralnymi szło to opornie i zostawały na twarzy dziwne ślady. Przy fluidach nie ma żadnych smug. Ja nakładam je metodą delikatnego wklepywania. Szczotki są świetne. Piją standardową ilość kosmetyków. Mała jest idealna do okolic oczu, ust , nosa a duża do większych powierzchni typu czoło,  policzki, szyja. Na drugi raz zamówię większy komplet. Szczotki są bardzo tanie więc mogą nawet służyć do mycia zlewu czy wanny jeśli nie sprawdziłyby się u Was przy robieniu makijażu :). Ja jestem z nich naprawdę zadowolona i polecam.
Brushegg  to silikonowa nakładka na palce służąca do czyszczenia pędzli. Na pewno ją znacie. Nosi różne nazwy w zależności od tego kto ją produkuje. Moja pochodzi z SammyDress. Zamówiłam ją przy okazji zakupów pędzli za 3$ tj. ok. 10 zł. Występuje w pełnej palecie barw. Ja wybrałam błękitną. Jest gruba i solidna. Gdy jest sucha wyjątkowo łatwo przywiera do niej kurz i wszelki brud. Na szczęście bardzo łatwo jest ją doczyścić zwykłym mydłem lub szamponem. W otworze mieszczą się dwa moje palce.Prawie nie zostaje żadne wolne miejsce. Dzięki temu podczas mycia pędzli nakładka nie przesuwa się i nie zjeżdża. Jest stabilna. Ma dwa rodzaje wypustek. Małe okrągłe i większe podłużne. Ja korzystam ze wszystkich ocierając delikatnie pędzle. Brushegg to nie tylko gadżet ale praktyczny produkt usprawniający mycie pędzli. Czyszczenie ich jest szybsze i dokładniejsze.Wypustki rozdzielają włosie i wprowadzają np. mydło lub inny detergent głębiej. Dzięki temu zostają lepiej oczyszczone.Jestem bardzo zadowolona z tego przedmiotu i nie wiem jak wcześniej bez niego funkcjonowałam. 
Oba produkty to gadżety, które nikomu do życia nie są niezbędne. Ale w moim przypadku bardzo to życie umilają. Szczotki są milutkie, nadają się doskonale do podkładów płynnych i kremów BB. Czyścik Brushegg usprawnia i poprawia jakość mycia pędzli. Ich ceny są bardzo niskie i nie żałuję, że je zamówiłam. Wam też polecam. 

Viewing all articles
Browse latest Browse all 1499

Trending Articles