Quantcast
Channel: Babski kącik
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1499

Yope, balsam do rąk miód i bargamotka

$
0
0
Yopeto marka, która od niedawna jest na naszym rynku zdobyła już masę fanek i wiernych klientek. To co ją charakteryzuje to przede wszystkim rezygnacja ze wszystkich ulepszaczy, które poprawiają zapach, dają ładny kolor oraz wzmagają pienieniem się, a tak naprawdę są zupełnie zbędne. Powodują za to przesuszenie skóry i alergię. Dla mnie podstawową zaletą po za dobrymi składami są ceny kosmetyków Yope. Produkty tej marki są bardzo na topie ale ich ceny nie przerażają, są dostępne dla każdego śmiertelnika. Dziś opowiem Wam o pierwszym kosmetyki, który kupiłam „na próbę” teraz wiem, że moja szafka w łazience szybko powiększy się o nowe, kolejne produkty Yope, nie tylko pielęgnacyjne ale przede wszystkim myjące. Zapraszam do czytania.


Balsam do rąk mieści się w standardowym opakowaniu dla kosmetyków tej marki a jest nim butelka o pojemności 500 ml z wygodną pompką. Opakowanie nie jest przezroczyste to jednak w niczym nie przeszkadza. Szata graficzna/ etykieta jest specyficzna ale trafia w moją estetykę. Podoba mi się. Myślę, że różnorodne zwierzaki nawiązują do bliskości z naturą i ekologicznego, pochodzenia składników zawartych w kosmetyku.
O zapachach produktów Yope krążyły różne opinie. Nie nastawiałam się szczególnie pozytywnie ani negatywnie. Myślałam, że w balsamie będą przeważały ziołowe nuty, które dla mnie właściwie są przyjemne. Miód i bargamotka pachną bardzo delikatnie, kremowo i słodko z odrobiną świeżości. Na dłoniach, po aplikacji zapach przestaje być wyczuwalny. Ja w ogóle nie zwracam na niego uwagi. Nie będzie „gryzł się” z perfumami czy aromatycznym balsamem. Zapachokreślony jest przez producenta jako śródziemnomorski.
Balsam ma bogatą, zwartą konsystencję. Początkowo określiłabym go jako ciężki jednak dobrze się rozprowadza i wchłania. Skład balsamu jest bardzo dobry, treściwy. Już na początku znalazło się w nim masło shea, olej arganowy, kokosowy i tsabuki, oraz oliwa z oliwek i witaminy . Balsam do dłoni Yope miód i bergamotka ma aż 97% składników pochodzenia naturalnego. Nie ma w nim nielubionych przez nas silikonów, syntetycznych barwników, parabenów i olei mineralnych.
Jak już wspomniałam krem ma bogatą konsystencję. Nie jest lekki i wodnisty. Nie daje chwilowej ulgi a przynosi korzyść dłoni ona na dłuższy czas. Oczywiście nie noszę go ze sobą w torebce ze względu na gabaryty. Zajął miejsce na mojej toaletce, czasami wędruje też na szafkę nocną, abym miała go blisko pod ręką przez cały czas, również wieczorem. Fajnie by było gdyby pojawiły się mniejsze pojemności w tubce po 50- 75 ml. idealne do zabrania ze sobą. Krem regeneruje dłonie, odżywia je i wygładza. Poprawia ich kondycję. Tworzy barierę, które zabezpiecza skórę przez czynnikami zewnętrznymi więc jest świetny do stosowania przed wyjściem na zewnątrz. Szczególnie w mróz, na lato może być aż zbyt bogaty.  Najbardziej lubię kremy na bazie mocznika ten balsam go nie ma. Zawiera tylko naturalne składniki ale i tak ma podobne, bardzo dobre działanie. Jestem z niego w pełni zadowolona. 
Mydła Yope są bardzo popularne i chwalone. Bardzo często można spotkać je na fb oraz na blogach. Balsamy do rąk nie cieszą się aż tak wielką popularnością co naprawdę mnie dziwi. Ja ze swojego jestem bardzo zadowolona. 500 ml kosmetyku o doskonałym składzie i tak samo dobrym działaniu za ok. 30 zł. to niewiele. Krem po za podstawowym przeznaczeniem spokojniemoże być stosowany jako balsam do skóry suchej, wrażliwej. Dobrze nawilża, szybko się wchłania i nie pozostawia śladu filmu. Jestem z niego bardzo zadowolona i z pewnością sięgnę po kolejne produkty Yope. Tym razem już nie tylko po balsam ale i mydła oraz środki czystości. Jestem ciekawa, która wersja zapachowa jest Waszą ulubioną i co mi polecacie z asortymentu Yope? 

Viewing all articles
Browse latest Browse all 1499