Mam wrażenie, że od czasu Nokii 3310 minęły nie lata a cała wieczność. 17 lat temu była krzykiem mody i cudem techniki. Każdy, szczególnie młodzież, marzyła o tym aby go mieć. Mała, jak na tamte czasy objętość, nowoczesny disagne oraz kultowe gry typu wąż sprawiały, że telefon stał się niezwykle popularny. Zyskiwał swoją trwałością, solidną budową oraz wytrzymałą baterią. Wtedy nikt nie myślał o kolorowym wyświetlaczu czy tym bardziej aparacie bo telefon służył do dzwonienia. Dziś w XXI wieku, jest podstawowym elementem życia. Dzięki przeróżnym aplikacjom możemy kontrolować swoje dzieci, sprawdzać promocje w ulubionych sklepach, słuchać muzyki, robić zdjęcia i kręcić filmy a nawet płacić bezgotówkowo w sklepach.
Już nam nie wystarczą zwykłe telefony komórkowe. Tempo życia i rozwój techniki dawno je wyparły. Teraz większość z nas używa smartfonówczyli inteligentnych telefonów, na miarę rozwoju naszej cywilizacji. Rozmiar przestał się liczyć. Popularne telefony są szerokie, ultra- cienkie i zawsze mają dotykowy wyświetlacz. Wyposażone są w lepsze elementy elektroniczne i zupełnie nowe systemy operacyjne. Do tego robią obłędne zdjęcia i na tym się właśnie dziś skupimy.
Robienie autoportretów za pomocą aparatów w telefonie to trend,który bezpośrednio wiąże się z mediami społecznościowymi (Facebook, Twitter, Instagram). Dzięki niemu jesteśmy samowystarczalni i jednym kliknięciem nie tylko robimy selfie ale udostępniamy je w sieci i dzielimy się tym co aktualnie robimy z przyjaciółmi. Nasze rączki nas jednak ograniczają. Jestem niska więc moje są proporcjonalnie krótkie. Selfie, które sama sobie robiłam zazwyczaj przedstawiały tylko moją twarz. Cała reszta nie mieściła się w obiektywie aparatu. Łukasz zawsze żartując obcinał mi głowę, czy inne części ciała, przez co zdjęcia także nie nadawały się do eksponowania ich ani na facebooku ani tym bardziej na blogu.Dlatego jest ich tak niewiele w Babskim Kąciku ale to się wkrótce zmieni. W końcu ktoś mądry wymyślił ramię z uchwytem do selfie i dzięki niemu jestem samowystarczalna. Decyduję o tym co znajduje się na zdjęciu i nie jestem obcięta bo cały czas kontroluję podgląd. Mój sticka po maksymalnym rozłożeniu ma aż 115 cm,a jego waga nie przekracza 188 g. Dzięki temu po przyłączeniu smartfona nadal jest lekki i nie męczy ręki.
Zamawiając go na stilgut.pl nie miałam pojęcia czy poradzę sobie z jego obsługą. Zaryzykowałam bo od miesięcy marzyłam o tym urządzeniu przekonały mnie inne Blogerki prezentując ten sprzęt. Teraz mogę żałować jedynie, że tak późno się na niego zdecydowałam. Ramie do selfie jest proste w obsłudze. Używa się go intuicyjnie, bez czytania instrukcji. W zestawie znajduje się kij, bateria i pilot oraz etui- czarny worek. Złożenie wszystkiego razem z zamocowaniem telefonu zajmuje mniej niż minutę. Oba urządzenia- kij i telefon synchronizujemy za pomocą BLUETOOTH . Od razu możemy pozować i robić dziubek do przedniego obiektywu. Po naciśnięciu guzika uaktywnia się wyzwalacz odliczający 3 sekundy. Po tym czasie nasz kadr zostaje uwieczniony i zapisany.
STILGUTto najwyższa jakość akcesoriów do telefonów. Ramię jest bardzo wygodne, kompaktowe i lekkie. Używa się go łatwo i przyjemnie. Podczas robienie selfie za jego pomocą, może nas ograniczyć jedynie nasza wyobraźnia. Kij wykonany z wyjątkowo wytrzymałego, wodoodpornego aluminium. Gumowe elementy na uchwycie gwarantują stabilne mocowanie urządzeń. Pasek na nadgarstek jest dodatkowym zabezpieczeniem. Pilot możemy mieć gdziekolwiek. Ja przypięłam go dołączonym rzepem do kija ale ma także otwór do breloka lub kluczy. Regulacja złożona jest z czterech sekcji, zapewnia odpowiednią odległość do wykonania idealnego zdjęcia. Polecam Wam obejrzeć reklamę tego urządzenia. Jest tajemnicza i zrealizowana z rozmachem.
Choć kij do selfie STILGUTmam od niedawna, zdążył stać się moim najlepszym przyjacielem, podręcznym gadżetem. Na świecie zyskał miliony zwolenników. Część z nich niestety robiąc zdjęcia na klifach, zboczach czy mostach przez swoją nieuwagę przypłaciła to życiem. Wszystko jest dla ludzi ale z rozwagą. Ramię STILGUT ma świetną jakość i bardzo je polubiłam. to praktyczny gadżet. polecam.