Cześć Dziewczyny. Pewnie większość z nas ma taki moment, że zaczyna zastanawiać się co się dzieje z pieniędzmi, które zarabiamy? Rozpływają się, parują? Dlaczego pod koniec miesiąca jest krucho? Od stycznia notuję w kalendarzu każdy swój wydatek i już wiem co się z nim dzieje. Odpowiedź jest banalna. Wydaję je. Życie nie jest tanie szczególnie gdy pozwalam sobie na różne przyjemności, zazwyczaj nieprzemyślane. Wychodzę z założenia, że skoro ciężko pracuję to mi się należy. Nie można sobie wszystkiego odmawiać. Kluczem do sukcesu jest planowanie. Kiedyś nie byłam mistrzem organizacji ale powoli wdrażam się w ten temat i co raz lepiej mi to wychodzi. Oczywiście dziś nie będę tu pisała o produktach pierwszej potrzeby a o zachciankach, które mam i pozwolę sobie na ich realizację, bo nie kosztują majątku.
Na niemiecką markę Vivian Gray zwróciłam uwagę już dawno temu. Dostępna jest na Iperfumy, a jej asortyment ciągle jest poszerzany. Charakteryzuje się wyjątkowymi opakowaniami mydeł w płynie, mleczek do ciała czy żelów pod prysznicitp. Każda kolekcja jest inna ale wszystkie wyglądają luksusowo i będą stanowiły prawdziwą ozdobę każdej łazienki. Kolejną zaletą są ceny kosmetyków, które zaczynają się od 15 zł! Gdy będę wprowadzała się do nowego mieszkanka i urządzała łazienkę to na pewno skuszę się na jedna całą linię produktów Vivian Gray, aby wyglądały spójnie.
Równie piękne opakowania oraz ekskluzywne zestawy ale nieco droższe oferuje marka brytyjska Grace Cole. Jej produkty oparte są na składnikach pochodzenia naturalnego. Żadnego jeszcze nie miałam a nawet nie spotkałam się z recenzjami kosmetyków tej marki
Fantastycznie sprawdza się u mnie emulsja do rąk Yopez serii miód i bergamotka. Już ją recenzowałam. Prawdziwą popularność zyskały jednak mydła w płynie tej marki. Zamierzam nadrobić zaległości i się z nimi zapoznać. Mają naturalne składy, duże pojemności bo aż 500 ml.ciekawy design opakowań i… bardzo niskie ceny. Yope to polska firma.
Bohemia Gifts &Cosmetics to z kolei oryginale produkty czeskiego pochodzenia. Pamiętacie żele pod prysznic w opakowaniach jak po oleju silnikowym? To właśnie produkty tej marki, które testował Łukasz. Mnie ostatnio wpadły w oko świece w szkle z pięknymi etykietami. Ważą ponad 0,5 kg. i kosztują ok. 65 zł. Ekskluzywne żele pod prysznic, szampony, piany do kąpieli i ręcznie robione mydła zawierają czyste wyciągi z ziół i owoców. Zestawy kosmetyków przygotowane są tak aby od razu móc je wręczyć w prezencie. Wyglądają obłędnie!
Czy jakaś z moich zachcianek, głównie oczyszczających wpadło Wam w oko? A może używałyście któryś z tych kosmetyków lub znacie zapachy świec? Planujecie zakupy czy robicie je spontanicznie?