Vita Liberata obok Femi i Lily Lolo to jedna z trzech moich ukochanych marek kosmetycznych. Bardzo chętnie poznaję nowości wprowadzane przez te firmy. Aktualnie mam wielką przyjemność testować luksusowy, zmywalny make-up do ciała czyli Body Blur Instant HD SkinFinishodcień medium Latte. Czy jak jego poprzednicy sprawdził się równie dobrze?
Moje opakowanie trochę ucierpiało w transporcie. Paczka była uszkodzona (przedziurawiona jednak na szczęście nic z niej nie wypadło i nie zginęło choć w skutek odniesionych „ran” mogło). Tubka ma pojemność 100 ml. Mimo, że jest niewielka, kosmetyk wystarczy na kilkanaście a może więcej aplikacji na całe ciało. Body Blur Instant HD Skin Finish jest praktycznie bezzapachowy. Ja o w ogóle nie czuję po wyciśnięciu na dłoń, rozsmarowaniu i w trakcie noszenia. To zaleta ponieważ najczęściej takich kosmetyków używamy gdy wyjątkowo się stroimy i towarzyszy nam mgiełka ulubionego zapachu. Perfumy na pewno nie będą kłóciły się z tym produktem.
Odcienie: Wydaje mi się, że są co najmniej dwa- Medium i Light. Mimo, że jestem bardzo blada a wręcz biała to mam ten ciemniejszy wariant. Mój kolor skóry naturalnie przypomina kość słoniową. Obecnie czasami sięgam po samoopalacze, które nadają efektu skóry muśniętej słońcem, która wygląda zdrowiej i bardziej pasuje do letnich stylizacji. Właśnie dlatego odcień Medium Latte jest odpowiedni. Można go uznać za zabarwienie uniwersalne.
Skład: Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Water, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Phenyl Trimethicone, Isohexadecane, Panthenol, Disodium EDTA, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter (Beurre), Tocopheryl Acetate, Phenoxyet.
Aplikacja: Jak na pewno się orientujecie do większości kosmetyków Vita Liberata potrzebna jest nam rękawica. Dzięki niej aplikacja jest szybka, sprawna, równomierna, higieniczna a kosmetyk nie wchodzi nam za paznokcie. W tym przypadku można ją jednak pominąć. Sprawdziłam to kilkukrotnie na sobie choć jestem posiadaczką rękawic. Body Blur Instant HD Skin Finish to jakby krem BB- upiększa ciało. Efekt finalny widać od razu po aplikacji. Nie trzeba na niego czekać bo nie jest to samoopalacz. Przypomina trochę znane mi od lat rajstopy w Sprayu Sally Hansen. Ta forma jednak bardziej mi odpowiada. Przy rozpryskiwaniu zawsze część kosmetyku może się zmarnować. Tu nie marnuje się nawet kropelka. Konsystencja też jest inna. Przy rajstopach pudrowo- matowa przy balsamie kremowa, nawilżająca i odżywcza ale nie tłusta. To kosmetyk, który bardzo przypomina podkład.Jest wydajny, mocno napigmentowany ale dobrze się rozsmarowuje, nie tworząc plam czy zacieków. Bardzo łatwo jest go nakładać, każda z nas sobie z nim poradzi.
Czym jest Body Blur Instant HD Skin Finish? Najprościej mówiąc to krem BB, który nadaje skórze ciemniejszego koloru, który ma aktualnie. Daje efekt równomiernej, zmywalnej opalenizny. Nie jest trwały jak samoopalacze. Nie utrzymuje się na ciele przez kilka dni a schodzi z niego po pierwszym myciu. Nie „wżera się w skórę”. Wydaje mi si, że ma dobry skład. Aloes zawsze gra pierwsze skrzypce w produktach Vita Liberata. Ma działanie łagodzące podrażnienia i nawilżające. Body Blur Instant HD Skin Finish można stosować nawet bezpośrednio po depilacji. Sprawdziłam, mnie nie podrażnia i nie szczypie mimo zawartości alkoholu. Ten składnik szybko paruje i nie wysusza skóry.
Jak się już domyślacie jestem bardzo zadowolona z Body Blur Instant HD Skin Finish. Jest to produkt, który daje natychmiastowe efekty. Brązowy kolor jest naturalny i wygląda jak tropikalna, wakacyjna opalenizna.Aplikacja na całe ciało zajmuje kilka min. Jest szybka i nie wymaga żadnej filozofii ani dodatkowych akcesoriów takich jak rękawica. BB można nakładać także na twarz zachowując ostrożność i uważając na oczy. Balsam nie jest tłusty i nie ma tendencji do brudzenia ubrań, chyba, że założymy coś ekstremalnie ciasnego co będzie taro o nasze ciało. Ale nawet wtedy ubrudzenie się nie jest pewne na 100%. Kosmetyk nie zawiera drobinek. Ma normalne wykończenie, nie jest błyszczące ani matowe. Dokładnie widać to na moich nogach. Jedna jest naturalna, a na drugiej znajduje sięBodyBlur Instant HD Skin Finish. Kostki, kolana i inne nierówności nie są dla niego problemem. Wszystko wygląda super, nie wchodzi w załamania. Formuła jest naprawdę super. Jedynym minusem jest cena kosmetyku, która wynosi 179 zł. i na pewno nie spadnie. Nadaje się do każdego typu skóry, łącznie ze suchą. Efekt muśnięcia słońcem wysmukla ciało i wydaje się ładniejsze oraz szczuplejsze. Preparat jest wydajny i aplikację zaczynamy od ilości ziarnka grochu, którą rozcieramy i w razie potrzeby dokładamy kolejne porcje. Zadowolenie gwarantowane. Polecam.