Cześć Dziewczyny,
Często pod postami a nawet w wiadomościach prywatnych zadajecie mi osobiste pytania. Dotyczą one głównie mojej pracy. Zdaję sobie sprawę z tego, że mam dość niestandardowe zajęcie. Zajmuję się ochroną przeciwpożarową lasu. Pracuję w nadleśnictwie. Dziś postanowiłam Wam więcej o tym opowiedzieć z dwóch powodów. Pierwszy to susza, a drugi film dokumentalny z moim udziałem.
Moja praca polega na obserwowaniu terenów leśnych na monitorach i dysponowanie odpowiednich sił i środków w czasie pożaru lub podejrzewania go. Czas pracy zależy od pory roku, stopnia zagrożenia pożarowego oraz widoczności- przejrzystości powietrza. W sytuacjach katastrofalnych przewidziana są również nocne dyżury. W tej chwili w PADzie jestem od 9 rano do 20 wieczorem.
Susza w lesie
Mamy w pracy takie powiedzenie- pogoda jest dobra gdy pada. Susza jest naszym najgorszym wrogiem. Podczas wilgotności ściółki poniżej 10% pożar rozwija się bardzo szybko. Cały nasz zespół ja i dwóch strażaków, musi być skupiony na obserwacji terenu a gdy pożar zostanie wykryty, na działaniu. Nasze nadleśnictwo jako jedno z niewielu ma własne 3 jednostki gaśnicze. Korzystamy oczywiście dodatkowo z pomocy jednostek OSP oraz PSP. Praktycznie podczas każdego pożaru lasu do akcji włączam samoloty gaśnicze- dromadery lub śmigłowiec. Zrzucając wodę są w stanie szybko zapanować nad pożarem i nie dopuścić do dalszego rozwoju. Loty patrolowe wykonuje Wilga.
„Gorący lasek” - to film instruktażowy dla leśników i strażaków, nakręcony podczas ogólnopolskich manewrów w 2013 roku w naszym nadleśnictwie. Pokazuje on schemat działania od momentu wykrycia dymu do ugaszenia pożaru. Muszę przyznać, że jest fantastycznie zrealizowany. Prawię na miarę Hollywood’skich produkcji, jednak nie zobaczycie go w kinach .
Poniżej zamieściłam klatki filmu z moim udziałem. Mam bardzo mało zdjęć. Nigdy nie lubiłam uwieczniać siebie z powodu mojej wagi i dlatego nie mogłam Wam zrobić porządnego porównania „przed” i „po”. Teraz macie namiastkę metamorfozy.
Na zdjęciach widać dokładnie, że rok temu moja waga była znacznie wyższa niż teraz. 15 kg to spora różnica. Teraz patrząc w lustro czuję się znacznie lepiej. Bardziej podobam się sobie. A przede wszystkim mam do siebie większy dystans. Kompleksy poszły na bok. Wiem, że nikt nie jest idealny i są rzeczy, których nie jestem w stanie w sobie zmienić. Akceptuję je. Jeśli macie jakieś pytania to piszcie. Postaram się na nie odpowiedzieć.
Często w naszej pracy bierzemy udział w licznych szkoleniach aby podnosić swoje kwalifikacje. Korzystamy z usług firmy ekofit.plw zakresie BHP oraz PPOŻ. Teraz gdy w naszym Nadleśnictwie powstała jednostka OSP- pierwsza taka w Polsce. Musimy się douczać. Szczególnie ciekawe i praktyczne są kursy pierwszej pomocy (przedmedycznej). Mogą się przydać nie tylko w pracy ale w najmniej spodziewanym momencie życia codziennego. Warto wiedzieć jak można pomóc innym i zachować spokój. Firma EKOFIT