Quantcast
Channel: Babski kącik
Viewing all articles
Browse latest Browse all 1499

Eos vs Balmi

$
0
0
Witajcie. Gdy na naszym polskim rynku pojawiły się amerykańskie balsamy do ust chwalone na blogach i kanałach YouTube, ja również postanowiłam je wypróbować. Nie wszystkie od razu, a po kolei. Najpierw zdecydowałam się na EOS, którego recenzję umieściłam już na blogu. Kosmetyk już mi się kończy. Od początku użytkowania do końca byłam z niego bardzo zadowolona i z pewnością zdecyduję się na kolejną wersję zapachową. Świetnie działa, delikatnie pachnie i uroczo wygląda. Ponad to ma bardzo dobry, naturalny skład. Po nim kupiłam Balmi. Równie kultowy balsam do ust w bardzo podobnym choć tym razem kwadratowym opakowaniu i z możliwością przypięcia go do kluczy czy telefonu. Dziś pokusiłam się o recenzję mojej nowości Balmi, kosmetyku, którego używam od kilku tygodni i prawie już zużytego EOSka. Jak myślicie, który wypadł lepiej? Zapraszam do dalszego czytania.
Do recenzji specjalnie wybrałam dwa podobne zapachy i zbliżone kolorystycznie pudełeczka.  Balmi w moim odczuciu ma niewygodne opakowanie. Utrudnienie polega nie tyle w odkręcaniu a zamykaniu balsamu. Mimo, że używam go od kilku tygodni nie opanowałam tej stuki do perfekcji. Właśnie dlatego często uszkadza mi się sam kosmetyk. Plusem jest przypięcie go do telefonu lub kluczy. Właśnie przez ten mały szczegół stał się tak rozpoznawalny. Do Eoska nie mam zastrzeżeń. Wygodnie się go odkręca i zakręca.
Zapach balsamu Eos Summer Fruitjest przyjemny i owocowy ale bardzo słaby. Balmi za to na tym polu wygrywa. Pachnie przepysznie i dość intensywnie. Mnie wariant Raspberry przypomina gumę balonową. Także jest trochę chemiczny.
Konsystencjatakże różni oba te produkty. Eos jest mocno zbity, nawet w upały nie robił się miękki i nie rozlewał. Aplikacja była łatwa jednak należało kilkukrotnie przejechać kosmetykiem po ustach aby odpowiednią warstwę na nie nanieść. Balsamem Balmi jest o tyle łatwiej, że wystarczy nim przejechać jeden raz po wargach. Ochronna warstewka kosmetyku od razu na nich zostaje. Konsystencja przypomina masełko.
 Według mnie balsam Balmi  Raspberry nadaje się do podtrzymania dobrego stanu warg. Świetnie się sprawdza gdy nie mamy dużych przesuszeń, odchodzących skórek. Ja takich obecnie nie mam i nie miałam gdy zaczynałam z niego korzystać. Być może ma jakieś właściwości regenerujące ale ja się o nich nie przekonałam. Świetnie i na długo nawilża. Nie musimy co chwilę po niego sięgać. Ochronna warstewka zostaje na dłuższy czas. Uwielbiam ten efekt. Kosmetyk nawet w upale nie spływa z ust. Nadaje wargą miękkość i zdrowy blask jak bezbarwny  błyszczyk.
Oba balsamy do ust mają taką samą gramaturę i zbliżoną cenę. Balmi kosztuje 21 zł a Eosa kupiłam za 23 zł. Z obu jestem zadowolona bo działają w podobny sposób. Skutecznie i długotrwale nawilżają usta. Nie muszę co godzinę nakładać kolejnych porcji. Na korzyść Eosaprzemawia wygodniejsze w moim odczuciu opakowanie oraz bardziej naturalny skład. Balmiza to ładniej pachnie, możemy przypiąć go do kluczy i jest minimalnie tańszy. Ja zdecyduję się na kolejne opakowanie Eosa w innej wersji zapachowej. Wam polecam oba te produkty. 

Viewing all articles
Browse latest Browse all 1499

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra