Kochani, do świąt zostało już naprawdę niewiele czasu. Mimo braku śniegu powoli zaczynam czuć ten niezwykły klimat. Prezenty dla bliskich już czekają na moment po Wigilijnej kolacji. Niektóre są już zapakowane. Jeśli nie jesteście tak dobrze zorganizowani jak ja lub po prostu zdarza Wam się zostawiać wszystko na ostatnią chwilę zapraszam do przejrzenia boxu kosmetycznego Lily Lolo, który będzie idealnym prezentem dla każdej kobiety.
Wiele razy czytałam o tym jak fantastyczne tusze do rzęs ma Lily Lolo. Zdecydowałam się na swój pierwszy dopiero teraz zamawiając cały zestaw. Dlaczego tak późno? Markę znam od wielu lat i mój zachwyt nad produktami, które oferuje nie maleje a wręcz się pogłębia. Dla mnie są idealne. Moje wcześniejsze doświadczenia z ekologicznymi mascarami nie były najlepsze więc testowanie tuszu do rzęs Big Lash odkładałam przez kilka lat „na potem”. Teraz, gdy już wiem jak jest czadowy żałuję, że tak długo się przed nim wzbraniałam.
Mascara Big Lash ma za zadanie zagęścić, pogrubić i wydłużyć rzęsy. Jej szczotka jest idealnie do tego stworzona. Jest duża i tradycyjna, nie silikonowa. Daje efekt niemal teatralny. Świetnie to wygląda na moich rzęsach, które po kuracji odżywką znów są zalotnie długie. Formuła jest szybkoschnąca ale w dni deszczowe lepiej przypudrować dolną i górną powiekę aby zminimalizować odbijanie się tuszu. Nie pokazuję go na oczach bo nie potrafię tego ładnie uchwycić. Mascara nadaje się do każdego makijażu, szczególnie przyda się podczas tego karnawałowego. Lily Lolo ma także Naturalny Tusz do rzęs z mniejszą szczotką, który z pewnością za kilka miesięcy wypróbuję. Termin przydatności kosmetyku to 6 miesięcy od otwarcia.
Laid Bare Eye Paletteto piękny zestaw ośmiu cieni do powiek w neutralnych odcieniach, odpowiednich dla każdego rodzaju karnacji. Cienie są idealne dla mnie , osoby, która uwielbia jasne beże, brązy, złoto- ciepłe tony. Nawet maty mają w sobie jedwabną poświatę. Paleta została wyposażona w duże, wygodne lusterko, przy którym można się spokojnie pomalować. Dołączono także pacynki, z których ja nie korzystam. Laid Bare Eye Palette to zachwycający zestaw. W skład paletki wchodzą następujące cienie:
Stark Naked– mat, subtelny różowy beż
Au naturel– połyskujący, lekko różowy beż
Skinny Dip– połyskujący, złoty beż
Shy Away– połyskujący, przydymiony brąz
Lody Godiva– połyskujący, głębokie złoto
Birthday Suit– mat, szary brąz
Exhibitionist– mat, oliwkowy brąz
Exposed – półmat, ciemny grafit
Kolejnym elementem zestawu jest kredka do oczu. To mój drugi egzemplarz. We wrześniu tego roku zrobiłam recenzję obu kolorów: czarnej i brązowej. Nie zmieniam zdania- jest świetna. Podkreślam nią moje permanentne kreski na powiekach górnych. Nie rozmazuje się a czerń jest głęboka. Więcej o niej przeczytacie tu: http://www.babskikacik.pl/2018/09/lily-lolo-naturalne-kredki-do-oczu.html
Ten zestaw jest idealnym prezentem dla osoby lubiącej makijaż i naturalne kosmetyki. Skład produktów Lily Lolo zadowoli każdego, to samo tyczy się jakości i działania. Ja jestem bardzo zadowolona z tych kosmetyków. Uwielbiam nie tylko się nimi malować ale i je podziwiać- szczególnie paletę. Zestaw Iconic Eye Collection II od Lily Lolo przychodzi zapakowany w piękny kartonik i przewiązany wstążką więc nie musimy martwić się o opakowanie. Prezent jest gotowy do wręczenia. Polecam.