Witajcie.Nadal jedynym manicure, który gości na moich paznokciach są hybrydy. Uwielbiam je za trwałość, piękny wygląd od nałożenia aż do zdjęcia i to, że mogę wykonać je sama w domu gdy tylko chcę. Nie jest to jakaś filozofia i nawet taka osoba jak ja, która nie ukończyła żadnych szkoleń może dać sobie radę. Swoją wiedzę czerpię oczywiście od Was, z blogów i filmików na YT. Są bardzo pomocne. Dziś przedstawię Wam dwa manicure, które gościły na moich paznokciach w październiku.
W Pearl Red Semilac zakochałam się od pierwszego spojrzenia. Wiedziałam, że kiedyś będzie mój. Nie można mieć wszystkiego na raz. Zamówiłam go z myślą o świętach. Dla mnie jest bardzo mikołajowy, pozytywny. Śmiem twierdzić, że dobrze wygląda na moich paznokciach. Czuję się z nim rewelacyjnie. Kocham wszystkie czerwienie. Ten odcień na pewno nie jest klasykiem. Jak sama nazwa mówi to perłowa czerwień, ciemniejsza niż zwyczajna, bardziej krwista niż ceglana. Krycie Pearl Red Semilac Jest doskonałe już przy pierwszej warstwie. Tylko ta jedna by wystarczyła ale ja z przyzwyczajenia i dla pogubienia paznokcia zawsze nakładałam dwie cienkie.
Biscuit to odcień, który chciałam mieć już wiosną ale niestety bardzo szybko się wyprzedaje. Jest bardzo popularny. Często nazywany ślubnym kolorem. Bardzo mi się podoba, jest taki „delikatny”. Można nim uzyskać coś ala french nakładając jedną warstwę lub ładne, mleczne krycie takie jak moje za pomocą trzech warstw. Dla mnie nie jest to łatwy odcień. Nie czuję się najlepiej w tak jasnych kolorach na paznokciach. Zdecydowanie wolę te ciemniejsze. Jednak bardzo chciałam go mieć w mojej kolekcji dla urozmaicenia. Muszę przyznać, że ładnie wygląda z syrenkowym efektem Indigo. A co Wy o tym myślicie?
Nadal pracuję nad kształtem swoich paznokci. Staram się nie dojeżdżać do skórek aby ich nie zalać. Przede mną jeszcze długa droga aby osiągnąć perfekcję. Na szczęście widzę u siebie pewne postępy. Wszystkim zawsze polecam hybrydy. Dla mnie to manicure idealny, który nie niszczy paznokci. Naprawdę nie musicie się obawiać. Przepraszam za jakość zdjęć. Były robione przy sztucznym świetle. Polecam hybrydy. Te , które obecnie mam na paznokciach trzymają się już trzeci tydzień w dobrym stanie. Nowe zrobię dopiero w weekend z braku czasu.