Bloosom Garden, eleganckie perfumy dla romantyczki

Do tej pory moim ulubionym zapachem z kolekcji Blossom były perfumy Rosses. Niezwykle trudno strącić je z piedestału bo są kwintesencją tego co kocham czyli kwiatowej, wyrazistej aury z charakterem. Garden to zapach łagodny, subtelny i elegancki. Pachnie białymi kwiatami. Piwonią, jaśminem i zielenią doprawioną cytryną i pieprzem. Nie ma tu słodyczy wanilii przez co zapach jest bardziej świeży a nie ciężki. Kompozycja nie odurza a raczej otula. Woda perfumowana  Blossom Garden należy do kategorii kwiatowo-drzewnej.Najdziemy w niej nuty:

Perfumy znajdują się w pięknym falkonie z matowego, różowego szkła. Buteleczka jest elegancka i jej kwiatowy charakter podkreśla wyjątkowa etykieta. Pojemność to 100 ml. Używam tych perfum ostatnio cały czas bez względu na okazję i porę dnia. To uniwersalny i elegancki zapach. Zdarza mi się powtórzyć aplikację po kilku godzinach. Blossom to kompozycja pełna pozytywnej energii, optymistyczna, wesoła.

W swoim zestawie znalazłam także mini wersję perfum o pojemności 12 ml. idealną do torebki oraz krem do rąk. Całość świetnie się uzupełnia i sprawia, że zapach ciągle mi towarzyszy .Odżywczo - nawilżający krem do rąk skutecznie zabezpiecza przed utratą wody z naskórka i niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych. Wygładza pozostawiając skórę jedwabiście gładką i nawilżoną przez cały dzień ograniczając uczucie napięcia i szorstkości. Kosmetyk zawiera aloes. Ma przyjemna konsystencję i szybko się wchłania. Polecam.