Całe dnie spędzam w pracy, w biurze więc zamawiane przeze mnie produkty odbieram w paczkomacie lub kieruję na adres moich rodziców. Tak było i z tą przesyłką z książkami z Wydawnictwa RM. Moja mama tak samo jak ja kocha czytać i ma ogromny szacunek do słowa pisanego, drukowanego. Kochamy książki w fizycznej formie. Audiobooków słucham przy wykonywaniu domowych obowiązków. Mama pracowała kiedyś w bibliotece zanim ja i moja siostra pojawiliśmy się na świecie. Dla mnie to zajęcie marzeń. Dzięki wieczornym czytaniu bajek, w dzieciństwie mama wpoiła nam nawyk czytania, który u mnie ciągle trwa.
Za moją zgodą otworzyła przesyłkę z książkami i na przeglądaniu ich spędziła całe popołudnie. Co jakiś czas wysłała mi zdjęcie prześmiewczych ilustracji z książki 120 TWARZY MARTY FREJ. Obie uwielbiamy czarny humor a w tym albumie go nie brakuje. Artystka ma doskonałą kreskę i dystans, do siebie, do świata i innych. Wykonała kawał dobrej roboty. Po za zabawnymi momentami są także te skłaniające do refleksji jak "ostatnie życie" . Tą książkę po prostu trzeba mieć. Bardzo polecam! 
Na stronie martafrejsklep.plznajdziecie sklep z odzieżą, kubkami, podarkami, obrazami na płótnie. Wszystko z ilustracjami autorki i z jej charakterystycznym humorem. Dzięki niej będę już zawsze powtarzać sobie przed wyjściem "Kluczyki mam, telefon mam, wstydu nie mam, mogę wyjść..." Książka jest w sztywnej okładce, pięknie wydana. Będzie idealnym prezentem dla przyjaciółki aby wywołać jej uśmiech, pomóc nabrać dystansu do siebie i do świata. Bardzo polecam Wam tą pozycję.