Moje mieszkanie jest w pełni urządzone. Niebawem miną dwa lata odkąd w nim mieszkam. Ciągle jednak wprowadzam drobne zmiany. Uwielbiam je! Zmieniam dodatki i kolory w zależności od sezonu. Dziś porozmawiamy o sypialni, którą tu już kiedyś pokazywałam na blogu. To miejsce, w którym mogę najmniej mieszać. Łóżko, szafa i szafki nocne to stałe elementy. Tapeta także jest trwałym, mocnym akcentem, który bardzo lubię. Regularnie zmieniam pościel i robi to każda z nas. W zależności od odcienia i motywu osiągam inny efekt. Najważniejsza jest dla mnie jakość dlatego tym razem zdecydowałam się na nowość polskiej marki Loomframe.
Marka Loomframe oferuje komplety pościeli, prześcieradła i poszewki. Wszystkie są jednokolorowe, eleganckie. Do tej pory wszystkie moje pościele były wzorzyste. Takiej spokojnej i jednoczesne klasycznej ale nie nudnej właśnie mi brakowało. Początkowo zamierzałam wybrać jasny róż jednak ostatecznie postawiła na mocniejszy kolor czyli bordo. Pościel mam od niedawna jednak już teraz muszę przyznać, że kolor nie spiera się a prasowanie jest szybkie. Pościel prasuję tylko wtedy gdy mam na to czas. Materiał jest mięsisty, oddychający. Jego gramatura to 125 g/m². Jest niezwykle przyjazna dla skóry niemowląt, dzieci i dorosłych. Wszystkie zapięcie są na wygodne suwaki. Kolor bordo jest zmysłowy. Wprowadza do mojej sypialni trochę pikanterii i tajemniczości.Zamawiając tą pościel nawet nie spodziewałam się, że taki fajny efekt uzyskam. Aktualnie do wyboru jest 10 kolorów.
W łóżku spędzamy 1/3 naszego życia. Odpowiedni materac oraz ekologiczna, antyalergiczna pościel mają ogromny wpływ na jakość naszego snu. Sama mam z nim problem i aby dobrze się wyspać musi być spełnionych wiele czynników. Uwielbiam pościel z Loomframe i cały dzień czekam na ten wieczorny moment gdy mnie otuli do snu. Polecam.