Kosmetyki z Avonu towarzyszą mi od lat. Już w podstawówce na przerwach przeglądałam z koleżankami katalogi i zachwycałyśmy się pięknymi zdjęciami produktów. 15 lat temu na wsiach nie było osobnych drogerii a jedynie półka z kosmetykami w sklepie ze wszystkim, na której królowała Pani Walewska i Być Może… Dziś Avonnie robi już takiego wrażenia bo mamy dostęp właściwie do wszystkiego a to co nas ogranicza to wyłącznie fantazja i zasobność portfela. Mimo wszystko w swojej kosmetyczce oraz kolekcji perfum zawsze jest coś z Avonu. Uważam, że mają w asortymencie fantastyczne zapachy! Jakiś czas temu pisałam Wam o Passion Dance, z którego nigdy nie zrezygnuję i będę używać tak długo jak będzie w sprzedaży. Dziś chcę zrecenzować zapach, który jest chyba jeszcze bardziej popularny- Pur Blanca w wersji Charm. Zapraszam.
Klasyczna wersja Pur Blanca powstała w 2003 roku.To kwiatowe perfumy dla kobiet, których twórcą jest Harry Fremont. W nutach głowy znajdziemyfrezję, ylang-ylang i miętę wodną; nutami serca są biała róża, piwonia i lilia wodna; nutami bazy są piżmo, białe drzewo sandałowe i heliotrop.
Pur Blanca Charm powstała dopiero w 2015 roku. Nadal możemy nazywać ją nowością. Nie odbiega znacznie od wersji pierwotnej. Nutę głowy stanowią nuty owocowe; nutami serca są konwalia i magnolia a nutą bazy jest piżmo.
Inne wersje tej wody toaletowej to Blush i Elegance. Wszystkie mają identyczne flakony i pojemność 50 ml. Różnią się kolorem opakowania i napisów. Wszystkie płyny są przezroczyste bez żadnego zabarwienia.
Mimo, że Pur Blanca Charm została zaliczona do perfum kwiatowo- owocowych dla mnie to typowo kwiatowy zapach bez żadnych dodatków. Wyczuwam w nim głównie konwalie. Przez to perfumy kojarzą mi się z wiosną i najlepiej nadają na tą porę roku. A Także na lato. Nie są ciężkie ani duszące. Przeciwnie. Są lekkie i kobiece. Trzymają się blisko ciała. Ja bardzo lubię używać ich na co dzień. Nie mają powalającej trwałości bo na sobie czuję je ok. 3 godziny jednak można im to wybaczyć bo są bardzo tanie. Zauważyłam, że w katalogu są droższe niż w mojej ulubionej drogerii internetowej iperfumy. Zamawiając on-line zapłacimy za nie teraz ok. 29 zł. choć wielokrotnie widziałam je w promocji za ok 20 zł. Nie w każdym katalogu się pojawiają, to wersja limitowana. Na iperfumy są zawsze. Polecam.