Kultura arabska to nie tylko kebab, islam i terroryzm. To także piękna literatura, bogata i ciekawa historia oraz architektura. Cały arabski świat zafascynował mnie po obejrzeniu serialu „Wspaniałe Stulecie”, który u nas zyskał nieprawdopodobną popularność.
To bajka inspirowana prawdziwymi wydarzeniami i postaciami. Prawie jak baśń z „Tysiąca i jednej nocy” ale dla dorosłych. Bardziej krwawa, brutalna i bezwzględna. A jednak piękna i romantyczna. To opowieść o wielkiej miłości, która jest silniejsza od śmierci i przezwycięży wszystko. O nie łatwych wyborach i ich groźnych konsekwencjach. Na pewno część z Was zna ten serial i kibicowała poszczególnym Sułtanką. Dziś gdy znamy już zakończenie nie będę pisała o swoich ulubienicach. To blog kosmetyczny więc ten post chciałabym poświęcić nieprzeciętnej urodzie bohaterek oraz ich rytuałom piękna a nie intrygom.
W wielu odcinkach przewijały się motywy pielęgnacyjne. Aby przygotować się na noc spędzoną w alkowie sułtana, faworyty spędzały długie godziny w hammanie- łaźnie tureckiej. Spełniał on rolę naszej obecnej łazienki, a nawet spa. Upiększanie zaczynało się od intensywnego szczotkowania ciała. Usuwania z niego zanieczyszczeń oraz martwego naskórka. Następnie kobiety poddawały się takim zabiegom jak depilacja pastą cukrową, która obecnie także jest bardzo popularna.
Wiele zabiegów i produktów używanych dawniej w tureckich łaźniach dziś stały się bardzo popularne. Pewnie nie jedna z nas używa do masażu rękawicy KESSA, do oczyszczania skóry czarnegomydła Savon Noir oraz glinki Ghassoul . Nie zapominajmy ohennie, która służy do zdobienia ciała, podkreślania brwi, a przede wszystkim pielęgnacji włosów i nadania im intensywnego połysku. Właśnie przy dbaniu o włosy bardzo ważną rolę odgrywają oleje. Z migdałów, sezamowy, arganowy, masło shea. To moi ulubieńcy także w pielęgnacji ciała. Nic tak dobrze nie robi suchej lub podrażnionej skórze jak naturalne oleje. W śród nich mamy wręcz nieograniczony wybór. To co sprawdzało się kilkaset lat temu obecnie przeżywa renesans. Coraz chętniej sięgamy po naturalne, nieprzetworzone produktu. Oleje możemy stosować w czystej postaci lub w kosmetykach, których są dodatkiem.
Jak wiecie uwielbiam naturalne oleje w pielęgnacji całego ciała, twarzy oraz włosów. Są fantastyczną receptą na dobry wygląd i doskonałą kondycję skóry. Dobrze nawilżona jest mniej podatna na powstawanie zmarszczek oraz bardziej elastyczna. Jestem ciekawa, jaki rodzaj kosmetyku zapożyczonego z bliskiego wschodu jest Waszym ulubionym?