Produkty żurawinowe GoCranberry marki NovaKosmetykito kosmetyki, do których często i chętnie wracam. Niedawno firma wprowadziła nowości do włosów, które oczywiście postanowiłam poznać. Dziś opowiem Wam o nich więcej. Zapraszam do czytania.
Mam wrażliwy i kapryśny skalp dlatego szczególnie do szamponów podchodzę ostrożnie, z dużą dawką rezerwy. Linia GoCranberry ma zawsze dobre, niedrażniące składy, które można przed zakupem sprawdzić na stronie produktu. Zdecydowałam się na szampon przeciwłupieżowy chociaż nie mam takiego problemu, chciałam jednak coś bardziej oczyszczającego i odświeżającego. Zamiast drażniących detergentów ma Sodium Lauroyl Sarcosinate, który często występuje w kosmetykach organicznych i jest łagodny. Jak we wszystkich produktach GoCranberry występuje tu także ekstrakt z owoców żurawiny, a za odświeżenie i regulację wydzielania sebum odpowiada napar z szałwii. Szampon ma przyjemny, żurawinowy zapach. zapach Jest przezroczysty i bezbarwny. Ma żelową, rzadką konsystencję. Dobrze a jednocześnie łagodnie oczyszcza skórę głowy i włosy. Nie podrażnia ich, nie wywołuje swędzenia. Daje uczucie świeżości. Niestety nie pieni się zbyt dobrze. Przez to ciągle do sobie dodaję. Przez rzadką konsystencję może uciekać między palcami. To wszystko sprawia, że jego wydajność nie jest zbyt dobra, szczególnie przy długich włosach za łopatki jak moje. Pojemność to 200ml. a cena ok. 31 zł.
Odżywkę wybrałam w wersji do włosów zniszczonych- regeneracyjną. Ma to samo opakowanie co szampon jednak odwróconą etykietę. Jej pojemność to także 200 ml. Cena jest nieco wyższa bo kosztuje 35 zł.Odżywka ma lekką, kremową i nietłustą konsystencje. Gęstością przypomina lotion. Pachnie bardzo apetycznie, jak maślane ciasteczka z nutką wanilii i z żurawiną. Zapach jest lekki i bardzo ładny. Jeszcze przyjemniejszy i nieco inny niż w przypadku szamponu. Stosowałam ją na dwa sposoby. Pierwszy to ten, który zaleca producent, standardowy. Umyć włosy, nanieść odżywkę, odczekać kilka min. po czym spłukać. Efekt ok. ale bez szału. Bez problemu rozczesałam włosy po myciu, były gładnie i przyjemne w dotyku, końce jednak mało zdyscyplinowane i nieco napuszone. Z uwagi na to, że odżywka naprawdę jest lekka a moje włosy wysokoporowate postanowiłam jej kolejnym razem nie zmywać. Wysuszyłam włosy ręcznikiem tak aby nie kapała z nich woda i naniosłam niezbyt dużą porcję odżywki. Zostawiłam do wyschnięcia. Włosy nie były przeciążone, klejące ani tłuste. Wyglądały świeżo jak po myciu ale były dociążone i bardziej gładkie. Teraz właśnie w ten sposób używam tej odżywki. Bez zmywania. Włosy myję co ok. 3 dni a ten kosmetyk nie przyspiesza ich nieświeżości.
Oba kosmetyki mają dobre działanie jednak nie są pozbawione wad.Szampon jest mało wydajny choć do jego właściwości nie mam zastrzeżeń. Odżywka jest leciutka, włosy wysokoporowate, zniszczone potrzebują zazwyczaj ciężkich kosmetyków. Moje kochają silikony, dlatego znalazłam na nią własny sposób. Postanowiłam potraktować jak kosmetyk bez spłukiwania, dzięki temu daje moim włosom to czego potrzebują. Oba produkty znajdziecie w sklepie internetowym NovaKosmetykisą także inne wersje, dla każdego typu włosów.