Poradniki od dawna są książkami, po które najczęściej sięgam. Bardzo interesuję się samorozwojem i chcę „wlewać w siebie” to co dobre i słuszne. Żyje się lepiej gdy myśli się pozytywnie.Wierzę w prawo przyciągania. Dziś chcę wam opowiedzieć o książce PRACUJ JAK BUDDA Dan Zigmond z księgarni TaniaKsiazka.pl, którą właśnie przeczytałam.
Na początku poznajemy pokrótce postać Buddy. Przyznam, że nie wiedziałam, ,że żył ok. 2500 lat temu oraz pochodził z zamożnej rodziny. Dopiero mając 29 lat przeszedł na drogę ascezy a następnie równowagi i nauczał. To właśni w równowadze jest klucz do szczęścia. Z własnego doświadczenia muszę powiedzieć, że nadmiar wolnego czasu jest gorszy niż bardzo napięty grafik wypełniony obowiązkami. Z książki dowiadujemy się jednak m.in. że odpoczynek to nie bezczynność i w życiu każdego z nas jest konieczny. Badania przeprowadzone w różnych krajach, na różnych grupach jasno pokazują, że aktywność fizyczna, nawet lekka ale regularna zdecydowanie polepsza stan naszego ciała i umysłu. Jako osoba pracująca przez kilkanaście godzin dziennie w pozycji siedzącej przy biurku przyznaję, że jest to bardzo monotonne a już kilkuminutowy spacer w przerwie szybko przywraca jasność widzenia, odświeża umysł i rozluźnia napięte ciało. Kolejnym elementem naszego dobrostanu jest sen. 6% populacji USA twierdzi, że śpi mniej niż 5 godzin dziennie. W kolejnych rozdziałach dowiadujemy się jak radzić sobie z konfliktami w pracy i nie przenosić ich na inne grunty. Dla mnie część NIE JESTEŚ SWOJĄ PRACĄ okazała się najbardziej wymowna. Mówi o tym, że wszystko wokół się zmienia i nigdy nie jest takie samo- na przykładzie samochodu i jego części. Jako osoba kochająca jedzenie staram się pamiętać o słowach Buddy zamieszczonych w książce: „Gdy człowiek zawsze jest uważny i zachowuje umiar w jedzeniu, jego dolegliwości ustępują a on sam, stojąc na straży własnego życia, wolniej się starzeje”.
Książkę PRACUJ JAK BUDDA Dan Zigmond przeczytałam w jeden dzień. Odnosi się ona do tego co głosił Budda oraz do obecnie przeprowadzonych doświadczeń i tego jak naukę sprzed 2500lat możemy wykorzystać w obecnym życiu. Znaczna część poświęcona jest sztuce uważności a także otwartości umysłu. Niezaspokojone ambicje są źródłem naszego cierpienia. Wyzbywając się oczekiwań zyskamy wewnętrzy spokój. Autor kilka razy przypomina nam o prawidłowym oddychaniu i ćwiczeniu go. Już po 7 dniach robiąc to codziennie od 5 do 20 minut nasz umysł stanie się „bardziej oświeconym”. Życie tu i teraz, nie skupianie się nadmierne na przeszłości ani na tym co ma się wydarzyć sprawi, że dostrzeżemy cuda, które mamy przed oczami (Thich Nhat Hanh ). Książka jest warta przeczytania i to nie raz. Ja na pewno jeszcze wiele razy po nią sięgnę. Zachęcam także do sprawdzenia innych bestsellerów w księgarni TaniaKsiazka.pl. Polecam.