Od ok. 4 lat mam poważne problemy z drogami oddechowymi. Wszystko zaczyna się wczesną wiosną i trwa do jesieni. To dla mnie najgorszy okres w roku choć kocham ciepło, piękną pogodę, słońce i rośliny ale to właśnie one a dokładnie ich pyłki wywołują u mnie chroniczny kaszel, katar i złe samopoczucie. Jak żyć gdy każdy łyk powietrza jest na wagę złota? Gdy oddycham z trudem i wpadam w panikę zapominając zabrać ze sobą inhalatora do pracy? Teraz mam ich kilka i zdiagnozowaną astmę.Mimo brania leków problemy z oddychaniem nie kończą się. Teraz piszę to na spokojnie, z dystansem jednak jeszcze miesiąc temu ten post miałby bardziej dramatyczny charakter.
Dużo czytam na temat moich problemów i staram się sama sobie pomóc w sposób naturalny, bo chemię przepisuje mi alergolog. Na przełomie sierpnia i września byłam przez 27 dni na antybiotyku aby pozbyć się tego co zalegało na moich płucach, dusiło mnie i utrudniało oddychanie. Przypuszczam, że to nie leki mi pomogły a skończył się okres pylenia roślin, które najbardziej mi szkodzą. Kupiłam książkę Andrzej Janusa „Candida- nie daj się zjeść grzybom”, która otworzyła mi oczy na wielu płaszczyznach. Dzisiejszy post dotyczy problemów z oddychaniem więc tylko tym się zajmę choć każdy kto interesuje się zdrowym trybem życia i oczyszczaniem oraz choruje nie wiadomo na co i dlaczego, powinien zainteresować się tą lekturą.
Autor poleca inhalacje z soli jodowo bromowej lub iwonickiej. Obie mają właściwości rozrzedzające wydzielinę. Do wykonania ich niezbędny okazał się inhalator parowy ja zdecydowałam się na modelDiagnostic Nanoponieważ mam zaufanie do tej marki, a jej produkty są dostępna w aptece, z której korzystam. Inhalator służy do zwalczania przeziębień, kataru, uciążliwego kaszlu, alergii, zapalenia oskrzeli, oskrzelików, zapalenia płuc. Jest mały, wręcz kompaktowy. Prosty w obsłudze nawet dla kogoś kto pierwszy raz korzysta z takiego urządzenia. W zestawie znajduje się maseczka dla dorosłych i dla dzieci, rozpylacz, przewód powietrza, ustnik, 5x filtr powietrza. Inhalacje należy stosować według potrzeb. U mnie jest to dwa razy dziennie po 10 min.
Jedynym przeciwskazaniem w stosowaniu soli jodowej jest nadczynność tarczycy. Obecnie używam mgiełki solankowej Zabłockiej jodowo- bromowej, którą kupiłam w aptece za ok. 10 zł. Autor książki proponuje i poleca inhalacje z kwiatem rumianku lub olejkiem tymiankowym. W inhalatorze można podawać także leki. Dzięki temu lepiej i bardziej intensywnie działają. Trafiają bezpośrednio do płuc.
Urządzenie nie chodzi bardzo głośno jednak jest wyraźnie słyszalne. Nie jest to drażniący dźwięk. Przypomina trochę pompowanie ciśnieniomierza elektronicznego ale jest ciągły. Używanie go nie wymaga nawet czytania instrukcji, Jest bardzo łatwy do złożenia i korzystania. Prosto jest połączyć wszystkie elementy. Próbowałam uchwycić parę wychodzącą z maseczkijednak średnio mi się to udało. Jest delikatna. Po zabiegu towarzyszy mi słoni zapach. Nie czuję jednak pragnienia. Solanka nie dostaje się do żołądka a do płuc. Zabieg ułatwia mi oddychanie. Muszę przyznać, że nigdy nie wykonuję go przez całe 10 min. U mnie trwa max 5 min. Nie należę do osób cierpliwych. W trakcie można robić wiele rzeczy ale nie oddalając się od urządzenia. Oglądać tv, pracować na kompie lub czytać książkę. Maseczka jest stabilna ja ją jednak dociskam.
Urządzenie nie chodzi bardzo głośno jednak jest wyraźnie słyszalne. Nie jest to drażniący dźwięk. Przypomina trochę pompowanie ciśnieniomierza elektronicznego ale jest ciągły. Używanie go nie wymaga nawet czytania instrukcji, Jest bardzo łatwy do złożenia i korzystania. Prosto jest połączyć wszystkie elementy. Próbowałam uchwycić parę wychodzącą z maseczkijednak średnio mi się to udało. Jest delikatna. Po zabiegu towarzyszy mi słoni zapach. Nie czuję jednak pragnienia. Solanka nie dostaje się do żołądka a do płuc. Zabieg ułatwia mi oddychanie. Muszę przyznać, że nigdy nie wykonuję go przez całe 10 min. U mnie trwa max 5 min. Nie należę do osób cierpliwych. W trakcie można robić wiele rzeczy ale nie oddalając się od urządzenia. Oglądać tv, pracować na kompie lub czytać książkę. Maseczka jest stabilna ja ją jednak dociskam.
Inhalator to bardzo przydatne urządzenie, które obok ciśnieniomierza i termometru powinno być w każdym domu. Mnie ułatwia oddychanie. Może być nośnikiem leków podawanych nam, dorosłym oraz dzieciom. W zestawie są dwie maseczki o różnej wielkości. Produkty Diagnostic znajdziecie w aptekach. Moja, do której chodzę ma specjalny kącik Diagnostic gdzie możemy sami zbadać sobie bezpłatnie ciśnienie lub z pomocą pań farmaceutek. Model Nano w sklepie internetowym kosztuje 160 zł.