Na pewno większość z Was zna już kosmetyki Vis Plantis. Często pojawiają się na blogach. Są łatwo dostępne w drogeriach i atrakcyjne cenowo. Ja wspominałam o nich jedynie przy okazji wpisów o ShinyBoxie. Dziś to zmienię. Chcę się z Wami podzielić opinią o szamponie wzmacniającym, przeciw wypadaniu włosów. To uniwersalny kosmetyk do codziennego stosowania szczególnie dla osób z wrażliwym, przesuszonym skalpem. Zapraszam.
Szampon pachnie tylko gdy wącham go w opakowaniu oraz gdy jest spieniony na włosach. Jak? Lekko, świeżo i ziołowo. Bardzo przyjemnie. Nie przypomina kosmetyków fryzjerskich, które zazwyczaj pachną luksusowo i mocno. Ten aromat jest naturalny i nienachalny. Nie zostaje na włosach. Szamponu nigdy nie używam samodzielnie. Każda z Was, która miała lub ma rozjaśniane włosy tak jak ja wie dlaczego. Tylko maska lub odżywka jest w stanie wygładzić włosy i umożliwić ich rozczesanie. Sam producent zaleca stosowanie tych produktów dodając przykładowy plan w formie wykresu. Konsystencja szamponu jest standardowa. Nie jest bardzo rzadki, nie przecieka przez palce. Jest bezbarwny, przezroczysty. Lekko wpada w żółty. Niewiele szamponów zostaje wyposażonych w kartonowe opakowania. Ten je ma. Jest ładne, minimalistyczne. Nawiązuje do natury. Butelka ma 300 ml. Wykonana jest z przezroczystego ale zabarwionego na zielono plastiku. Korek typu „press” spełnia swoje zadanie. Dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Szampon w cenie regularniej kosztuje ok. 19,99 zł. Jest dobrze dostępny w internecie oraz w stacjonarnych drogeriach np. w Rossmannie. Wydajność jest standardowa. Szampon mimo braku SLS w składzie bardzo dobrze się pieni.
Zazwyczaj nie używam szamponów wzmacniających przeciw wypadaniu włosów.Ten otrzymałam w paczce od producenta. Tracę sporo włosów ale gównie przez kruszenie się i łamanie. Wydaje mi się , że niewiele ich wypada samoczynnie. W naszej rodzinie to Łukasz ma problemy z włosami. Właściwie to ich nie ma ale teraz stosuje różne wcierki więc może wykiełkują. Po zapoznaniu się z informacjami na opakowaniu postanowiłam, że zatrzymam szampon dla siebie. Co mnie przekonało? Kosmetyk Vis Plantis zawiera NMF- składnik, który chroni skórę przed utratą wilgoci, „odmładza skalp” . Nadaje się też do częstego stosowania. Jak wiecie ja od lat mam problem ze skórą głowy. Jest bardzo przesuszona, z łuszczycą. Ma lepsze i gorsze momenty. Unikam szamponów z SLS, mocnych detergentów, które podrażniają skórę. Szampon wzmacniający Vis Plantis daje mi uczucie czystości i świeżego skalpu.Dobrze się pieni mimo, że nie jest chemiczny. Bazuje na naturalnych ekstraktach m.in. z bazylii. Nie powoduje swędzenia skóry. Obecnie myję włosy co ok. 2 dni i między ich oczyszczaniem nie towarzyszy mi świąd. Gdybym nie chodziła na siłownie myłabym je rzadziej. Z „wypadaniem” włosów chyba jest bez zmian. Wspominałam już Wam , że moje nie tyle wypadają co łamią się. Mam nadzieję, że ten produkt mimo wszystko wzmacnia cebulki choć przede wszystkim zależało mi na ochronie skalpu przed wysuszeniem. Ten szampon mi to zapewnia.
Szampon Vis Plantis dostępny jest stacjonarnie m.in. w Rossmannie. Na stronie producenta kosztuje 19,99 zł w cenie regularnej. W skład linii wchodzi naprawdę wiele produktów. Uzupełnieniem kuracji jest odżywka, maska lub mleczko. Produkty Vis Plantis pojawiają się często w ShinyBoxach i Inspired By. Dzięki tym zestawom zapoznałam się z marką, która jest godna uwagi. Szampon już dziś mogę Wam polecić.
Tymczasem odbiegając od tematu chcę Wam opowiedzieć o swoich planach wypoczynkowych. Nie myślałam nigdy o tym aby w zimę jechać w góry ale po tym jak moja siostra z mężem i znajomymi spędzili tam sylwestra i kilka dodatkowych dni na fantastycznej zabawie- zmieniłam zdanie. Mimo, że nie mam pojęcia o jeżdżeniu na nartach i innych zimowych sportach zapragnęłam się ich nauczyć. Bo przecież dla chcącego nic trudnego. Ostatnie wieczory spędzam na przeglądaniu oferty i wybieraniu dla nas odpowiedniej opcji. Najbardziej wartościowe informacje znalazłam na naferie.pl. Turnusy dla dorosłych obejmują min. pełne wyżywienie - 3 posiłki dziennie, wieczorną imprezę tematyczną oraz kulig z ogniskiem. Do tego wypożyczenie sprzętu w bardzo atrakcyjnej cenie oraz 5 komfortowych noclegów w pensjonacie w centrum. Opcje dla dzieci są jeszcze bardziej ciekawe ale my ich nie mamy więc tylko wspominam. Zachęcam do odwiedzenia strony.